A w zasadzie wada jest jedna. Wadliwa jest matka.
Dziś rano Olcia punkt 7-a wołając:"SI,SI..." i pokazując na nocniczek zbiegała z łóżka ale że pieluszki sobie nie zdejmie, bo z łóżka zejdzie - to ma opanowane to niestety ja też musiałam się poderwać. I po spaniu. Dziecko oczywiście połowę siusiu zrobiło w pieluszkę, bo opornie wstawałam ale druga połowa już wylądowała w nocniczku.
Ponieważ z refleksem też u mnie słabo rano, Olinka sama biła sobie brawo.
A z nocniczkiem to na dziś nie był koniec. Grubsza sprawa też znalazła ujście do nocniczka.
Pytana przez nas: Kto zrobił siusiu do nocniczka? klepie sie po brzuszku i szczerzy swoje piękne zęby!
Generalnie Olcia jest WIELKA! A ma dopiero 14- cy.
Moja córa będzie mieć12 miesięcy i tez robi do nocnika codzienie to kupka to siku ;- ale jeszcze nie woła ;p
OdpowiedzUsuńgratuluje Twojej córci że woła już sisi a ma dopiero 14m podziwiam!
Zazdroszczę, u nas walka z kupą trwa od listopada i puki co same kleski. a moje dziecko ma już trzy latka. Eh za to z siusianiem szybko poszło
OdpowiedzUsuńGratuluję Olci mamy! Bo mama nie musi być idealna, z mamą z wadami życie jest barwniejsze i ciekawsze:)
OdpowiedzUsuń