Panna nasza jest gadusla strasznie a jaka monotematyczna. Tylko : " tata, tata, tata"
A dwa razy powiedziała coś na kształt : Pawełek .
Śmieje się cały czas, je i raczkuje. Jak mała żabka pomyka po całym mieszkaniu. Wystawia przy tym często język lub cmoka sobie. Piękna i mądra jest.
A jak fantastycznie je brokułki. I domaga się różnych rzeczy głównie jedzenia. Kabanosy, brokuły, jogurty dla dorosłych - wszystko to pycha jest...................
A naszemu pierwszemu szczęściu rusza się ząb! Będziemy witać wróżkę zębuszkę!

No u mnie oboje zaczynali od "tata". Podobno to łatwiej wymówić ;).
OdpowiedzUsuń