Pani doktor poleciła karmić Olę kaszką ( nie podwoiła masy urodzeniowej, trzeba ją podtuczyć). Karmię więc.Zrobiłam kaszkę w butelce. Wcale a wcale nie smakowała mojemu dziecku.
Ola się krzywi.
Ja : No jedz, jedz................
Pawełek: Nie jedz! Jedz mleko od mamy, DOBRE, ZA DARMO!
I tak też się stało, bo w czasie wciskania kaszki poleciało mi mleko, a skoro było i to dużo to co się miało marnować. Niemniej Ola tylko na mleku, deserkach i zupce w nocy się budzi. Karmię ją o 2-ej, 4-ej i koło 7-ej.
Dziś już kaszkę ( ale podaną łyżeczką ) zjadła ze smakiem. Zobaczymy jak nam noc minie.
Ile karmień piersią zostawiacie sobie po tym jak maluszek skończył 6 m-cy? Mi nasza pani doktor poleciła trzy. Niestety się nie stosuję i jest ich znacznie więcej.
mój skończył 6 i dostaje rano jabłko, po południu marchew, a reszta to cycuś. moja pediatra powiedziała że ważne żeby dawać coś nowego i nawet to można popijac cycusiem, ważne żeby rozszerzać. my się nie śpieszmy i w sobotę dopiero dam ziemniaka a za tydzień królika. u nas jest tyle samo cycusia plus nowości z tym że my jesteśmy pod siatką ;)
OdpowiedzUsuńTrzy razy, no coś ty, karmie ile wlezie, a ma 7.5 miesiąca. Ale widzię, że mała zjada mniej, odkąd zaczęła zjadać prawdziwe posiłki.
OdpowiedzUsuńKaszki i inne bym dawała, ale z piersi nie rezygnowała, zwłaszcza, że wymaga podtuczenia.