Ola - skończyła 3 września pół roku. Inne to dziecko już jest, takie już dziewczynkowate. Jest śliczna, mądra i przede wszystkim zdrowa. A kocham ją tak bardzo, że trudno to sobie wyobrazić.
Jest pogodnym grzecznym dzieckiem. I jak ona je!!!!!!!!!Otwiera szeroko buźkę i wysysa jedzenie z łyżeczki. Żeby ten mój Pawełek, co to MAŁA PASKUDA jest ostatnio tak jadł.
Ola siedzi, od dwóch dni już tak porządnie. Nie jest to długie siedzenie ale zawsze.
Potrafi fikać niesamowicie i robi postępy w zakresie raczkowania. Postępy polegają na tym, że czołga się do tyłu.
Jutro jedziemy na szczepienie, więc się dowiemy jak to z nią jest jeśli chodzi o centyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz