czwartek, 11 lipca 2013

Walizkowy niedoczas

Żyjemy ale w kompletnym niedoczasie i na tzw. walizkach.
Od wyjazdu na długie majowy weekend do Kazimierza ciągle nas nosi albo Ktoś do nas przyjeżdża albo skład wspólników się zmienia i wynika stąd galimatias do sześcianu......

Ale jest fajnie.

Ola jest rozgadana. Pawełek skończył I klasę jako wzorowy uczeń i ma pierwsze wakacje, które spędza jak na razie na kopani piłki z dziadkiem Jurkiem.
Przydała się też Pawełkowi Babcia Marysia do spania głównie, bo odganiała złe sny o Golumie. I nawet się potem zwierzał tacie, że Babcia Marysia to jest taka bardzo miła. Miała, miła a jak biedna musiała spać na takim małym łóżku nie tylko z Pawełkiem ale i ze stadem pluszaków.

Ola ma dylemat, bo Maciek jej wmawia, że Dziadek Jurek to jego tata a przecież: Dziadek to dziadek, To jest dziadek Oli a nie tata!

A skoro o dziadku mowa to: " Dziadek Jurek jest SŁODKI! Nikt z nas słodki nie jest tylko dziadek, skandal.




1 komentarz:

  1. Haha, podoba mu się dziadek;) Ja swoich dziadków też pamietam ;) bardzo lubiłem się z nimi bawić za młodu. A teraz dorosłem i dziadków już nie ma :/

    OdpowiedzUsuń