niedziela, 17 lutego 2013

Dzikie zwierze w operze

Z pełnym rozgoryczeniem stwierdzam, że Pawełek do opery nie dorósł. Co innego Maja.
Zachwycona jestem Jej reakcją na spektakl, na scenografię, historię i muzykę.
Paweł - poraża a w operze nie był pierwszy raz. Był już na operach dla dzieci i balecie. Nawet cała Śpiącą Królewnę Czajkowskiego z Covent Garden obejrzał - a wczoraj.......

Porażka. Był niegrzeczny, bezczelny.... zrozumiałabym to, że był znudzony, bo to miał prawo.
Madama Butterfly Pucciniego to już jednak poważna opera ale jednak nie spodziewałam się aż takiej porażki.

2 komentarze:

  1. Mężczyźni mają ciut inną wrażliwość na operę, nawet ci dorośli.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj daj mu spokój- może nie chciał iść? Może to Ty Go namówiłaś i po prostu się buntował i dawał wyraz niezadowoleniu. Małego brzdąca bierze się na co się chce. A starszego to na co on chce.

    OdpowiedzUsuń