Z pełnym rozgoryczeniem stwierdzam, że Pawełek do opery nie dorósł. Co innego Maja.
Zachwycona jestem Jej reakcją na spektakl, na scenografię, historię i muzykę.
Paweł - poraża a w operze nie był pierwszy raz. Był już na operach dla dzieci i balecie. Nawet cała Śpiącą Królewnę Czajkowskiego z Covent Garden obejrzał - a wczoraj.......
Porażka. Był niegrzeczny, bezczelny.... zrozumiałabym to, że był znudzony, bo to miał prawo.
Madama Butterfly Pucciniego to już jednak poważna opera ale jednak nie spodziewałam się aż takiej porażki.
Mężczyźni mają ciut inną wrażliwość na operę, nawet ci dorośli.
OdpowiedzUsuńoj daj mu spokój- może nie chciał iść? Może to Ty Go namówiłaś i po prostu się buntował i dawał wyraz niezadowoleniu. Małego brzdąca bierze się na co się chce. A starszego to na co on chce.
OdpowiedzUsuń