środa, 14 listopada 2012

Żyjemy

Żyjemy, naprawdę ale ostatnio dużo się działo.

Głównie matka porzucała dzieci a to na potrzeby wielbłądów na Saharze, a to z uwagi na potrzeby kulturalne - dawno niewidziany i niesłyszany Placido Domingo oraz niesłyszany i nie widziany nigdy Daniel Barenboim oraz Filharmonicy Wiedeńscy.

Dzieci w tym czasie:
- chodziły do szkoły, brały udział w mistrzostwach szachowych szkoły. ( na 7 rund, 4 wygrał, 2 zremisował, 1 przegrał. Wygrał z dziewczynką z 5 klasy, która po tym jak zabrał jej hetmana, powiedziała: " Orzesz ty mały!!!!!!"
- rozwijały się jak sprężyki i sprawowały rządy absolutne nad podległymi babciami.

A dziadek Jurek zdał kolokwium habilitacyjne i jest Panem Profesorem,

Od jutra tata pisze doktorat.....................


1 komentarz: