Szkolnie

W sobotę poszliśmy z Pawełkiem na Dzień otwarty do MIEJMY NADZIEJĘ PRZYSZŁEJ SZKOŁY i podobało nam się BARDZO!
To znaczy mi, Pawełkowi, Babci i całej rodzinie Majki. Tacie się nie podobało, bo nie poszedł..... bo uważa, że najgorsza podstawówka czyli nasza rejonowa jest lepsza niż MIEJMY NADZIEJĘ PRZYSZŁA SZKOŁA!

Było fajnie, choć początkowo Pawełek był tak stremowany, że nawet do super komputerów nie chciał podejść. Ale potem się rozkręcił a jak przyszła Maja, to już było całkiem ok.

Bardzo się Pawkowi szkoła podobała. Mi też. 20 osobowe klasy, sala dla dzieci z osobną łazienką, tablice multimedialne, pracownia komputerowa, świetlica..... słowem- NASZA SZKOŁA.

Byle tylko za tydzień udało się ładnie przebrnąć przez Test kompetencji.

Trzymajcie kciuki.