Nie marsjański ale toruński- łazik Olinek. Wstaje w nocy, siada, przytula się do mojej szyi i potem znowu siada, wciska nosek w prześcieradło itd. I tak od kilku nocy, już po prostu nie daję rady.
A Pawciu za 65 dni ma egzamin do szkoły i uważam,że chyba sobie nie poradzi.
Olinko daj mamusi pospać!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za P. na pewno sobie poradzi.
No co Tym na pewno sobie poradzi. Nie zamartwiaj się na zapas.
OdpowiedzUsuńPrecz z egzaminami dla siedmiolatów! Dajmy dzieciom święty spokój!
OdpowiedzUsuńTen egzamin to podobno pikuś i bardziej to może jest egzamin dla rodziców bo my też idziemy na rozmowę
OdpowiedzUsuńZąbkuje, czy tak ma kaprys budzić się w nocy? Nie wiedziałam, że do szkoły podstawowej też są testy...
OdpowiedzUsuń