poniedziałek, 7 listopada 2011

Jak nie osierocić dzieci?

Odpowiedź jest prosta nie zamordować męża, który zamiast otworzyć bramę, otworzył garaż i sobie pojechał.
A garaż pięknie otwarty na oścież nie zawierał samochodu o nie!
Był tam piękny wózek Xlander niebieski mojego dziecka ( zasponsorowany przez Babcię Anię) i rower mojego drugiego dziecka ( pomarańczowy również zasponsorwoany ale tym razem przez dziadka Jurka).
Ale ludzie są uczciwi i nic nie zginęło. 
I znalazł się pilot, który Tata tak schował, ze Olinek na spacer nie poszedł !

2 komentarze: