Knedliki, knedliki......
Drugie dziecko i ciągły głód. Efekt:
81 kg!!!
Projekt 20 kg - czyli muszę schudnąć 20 kg. Na razie mi się śniło, że schudłam 10 kg. - uwaga - nosząc stacjonarny rower sąsiadów po schodach !!!!!
Od poniedziałku nie jem mięsa, słodyczy, makaronu i białego chleba.
Zobaczymy co wyjdzie i po woli zaczynam się ruszać. Będę zdawać relacje na blogu, licząc ze to mnie zdopinguje.
O ja biedna....................buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz