wtorek, 1 października 2013

Jak żyć- czyli dlaczego wyprowadzam się na wulkan

Młodsze dziecko powiedziało, że mnie nienawidzi - gdy nie pdałam odpowiednio szybko uprawnionej książki.

A starsze, które też mnie nienawidzi, ale głośno nie powie, bo się boi na pytanie dlaczego nie je kolacji? Odpowiedziało, że: "nie je, bo grzanka nasiąkła jajkiem." 

Dodam od siebie, że jajko było na twardo. 

I jak tu żyć? Córeczka, która codziennie mówiła, że mnie kocha, że jestem słodka - mnie nienawidzi a synuś to już nie wspomnę. 

Pozostaje mi tylko wyprowadzić się na wulkan!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz