Córcia pierwszy raz pokłóciła się z Ojcem. Słusznie bo ten rzucał w nas pluszowym misiem.
Broniąc siebie i Olinki powiedziałam:
- Spadaj!
A Olcia powtórzyła:
- Padzia Tata!
Potem jeszcze raz mu powtórzyła, przy innej okazji i użyła jak najbardziej w prawidłowym kontekście.
Dziś za to "ucieszyła" Babcię Anię:
- Padzia Ania!
I Babcia sobie poszła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz