Nasz "Kicak" nauczył się raczkować ale, co lepsze nauczył się też wstawać. Już nie jest to obarczone strasznym wrzaskiem, po prostu sobie stoi dopóki nie upadnie na pupę.
Jakiś miesiąc temu, gdy była u na Pani doktor kazała Kicakowi trzymać nogę żeby nie kicał , tylko raczkował.
Kicak raczkowanie opanował doskonale ale kiedy się śpieszy to woli jednak pokicać, bo jednak szybciej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz